Jeżeli miałbym napisać internetowy podręcznik zdrowia, zacząłbym go tak:
“TTO NIE TWOJA WINA. JESTEŚ NIESAMOWITA. TO TE FIRMY SĄ ZŁE I WSZYSTKO NISZCZĄ. ALE TY? TY JESTEŚ WSPANIAŁA”.
Kolejno podręcznik mówiłby, że chęć bycia online jest w porządku, bo komunikacja przez internet jest dobra jak diabli. Poprosiłbym czytelniczkę o jedną rzecz: przestań czekać na to, że te firmy staną się lepsze. Zamiast tego posiądź tyle technicznych umiejętności, ile potrzebujesz, żeby przestać być od nich zależną.
“Masz już wszystkie potrzebne narzędzia, wystarczy je naostrzyć!” – mówiłby podręcznik.